Dziś zrobiło się u mnie trochę sentymentalnie. Dzięki urodzinowej zabawie z Art - Piaskownicą spędziłam z córką sporo czasu na przeglądaniu zdjęć. Bardzo miło upłynął nam wieczór.
Dodatkowo na potrzeby FOTOgry wypełniam poniższą ankietę, która pozwoli Wam troszkę bliżej mnie poznać...
Mam na imię Monika
Mój drugi świat to Kraina Emi DECO
Jestem rodowitą pilanką, a obecnie mieszkam w Zielonej Górze
Moja rodzina to moje największe szczęście.
Obecnie spełniam się jako mama dwuletniej Emilki, a z wykształcenia jestem asystentką stomatologa. Jednak większość lat przepracowałam w branży meblowej.
Moją pasją jest spontaniczne i aktywne życie. A jak to w życiu wiele się dzieje... Jak są dzieci życie staje się jeszcze bardziej zabiegane, ale też intrygujące. Emilka i jej przyrodnia siostra Paulinka na wiosnę dostają ogromny zastrzyk energii nie do ogarnięcia... Podróże, tenis, rower, jogging, snowboard to moje ulubione aktywności... Oprócz wystroju wnętrz pasjonuje mnie rękodzieło. Uwielbiam tworzyć cudeńka szczególnie dla najmłodszych szkrabów :) Szkoda tylko, że czasu mało na przyjemności...
Tego o mnie nie wiecie... Jestem wierną fanką Bon Jovi, Barcelony i makaronów... Kocham psy, a szczególnie naszą maltankę Kajlę i mam na swoim koncie kilka przebiegniętych półmaratonów m.in. w Poznaniu, Warszawie i Tarnowie Podgórnym...
Marzy mi się założenie swojej własnej działalności , aby móc sprawiać przyjemność nie tylko rodzinie i znajomym.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających do mojej małej krainy :)
witam serdecznie :), miłe dla oka foteczki, ja również lubię makarony, choć ostatnio ich coraz mniej :( sama nie wiem czemu (dzięki za przypomnienie ;p) pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńi oczywiście gratuluję tych wszystkich biegów :D podziwiam! :D
UsuńDziękuję :) odkąd urodziłam córkę wyluzowałam z bieganiem :)
UsuńWitam :) Fajnie cię poznać :) Sympatyczna ta twoja rodzinka, a piesek przeuroczy :) Piękne zdjęcia wybrałaś :) Mam nadzieję, że twoje marzenie o własnej działalności się kiedyś spełni i będzie pełne sukcesów :) PS. Makarony też uwielbiam. A Barcelona miasto, czy klub?
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu ArtPiaskownicy :)
Dziękuję :) Oczywiście chodzi o miasto- w Barcelonie mogłabym mieszkać :)
OdpowiedzUsuńMiło cię poznać:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję - pozdrawiam :)
UsuńAch gratuluję biegania! Ruch to zdrowie i fajne doświadczenie. Miło Cię poznać. Art-Piaskownica
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMiło Cię poznać!
OdpowiedzUsuńEch, aktywność fizyczna... kiedyś była również moja domeną. Aktualnie prowadzę raczej osiadły tryb życia. Za to kocham makaron pod każdą postacią, co w połączeniu z brakiem aktywności skutkuje... wiadomo czym :)
Dzięki za zgłoszenie do zabawy. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń